Mały nie znaczy gorszy
z Krzysztofem Kacprowiczem, prezesem zarządu MEDIAKOM, rozmawia Andrzej Marciniak.
Ilu członków liczy obecnie MEDIAKOM?
Grupujemy około 30 operatorów, choć w minionych miesiącach ich liczba sięgała nawet 40. Niektórzy jednak zakończyli działalność, inni się połączyli, a jeszcze innym nie do końca odpowiadała formuła naszej organizacji.
Co stwarza obecnie największe problemy członkom MEDIAKOMU?
Chodzi o sprawy dotyczące całej branży telekomunikacyjnej. Kłopoty sprawia choćby zmieniające się prawo, co nie ułatwia nam działalności. Współpracujemy z kancelarią prawną, która dba o bieżącą informację na temat zmieniających się przepisów. Wydajemy też własny biuletyn, który co dwa tygodnie trafia do skrzynek mailowych naszych członków. Od kilku miesięcy realizujemy projekt szkoleniowy, jakim jest Akademia MEDIAKOM. Inicjatywa została bardzo dobrze przyjęta i planujemy przeszkolić ok. 400 pracowników naszych firm. Niezwykle trudnym tematem są też umowy z nadawcami. Do niedawna do ich treści nasi członkowie nie przywiązywali większej wagi, co oczywiście było błędem. Tymczasem nadawcy zmieniali lub modyfikowali swoje kanały i okazało się, że podpisane wcześniej umowy dotyczą programów, które de facto nie istnieją, a nadawcy nadal żądają od nas opłat. Postanowiliśmy więc negocjować teraz dla naszych członków treść umów z nadawcami. Aktualnie wraz z firmą badawczą Pentagon Research realizujemy duży projekt badania rynku telekomunikacyjnego. W kilkunastu sieciach w całej Polsce profesjonalni ankieterzy spytają naszych klientów o ich potrzeby w zakresie zawartości naszych ofert. Zależy nam na dużej skali badania, bo wtedy będzie ono bardziej wiarygodne. Właścicielom firm badanie odpowie na pytanie – jakie nowe usługi lub funkcjonalności warto wprowadzać?
Czy MEDIAKOM zainteresowany jest środkami unijnymi z nowej perspektywy finansowej w ramach programu operacyjnego 8.4?
Wielu małych operatorów korzystało dotychczas z dotacji unijnych. Te pieniądze bardzo ożywiły sektor małych i średnich przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że wysoce prawdopodobna jest opcja, w której wszystkie środki z nowej perspektywy finansowej – w wysokości miliarda euro – mają trafić do otwartych konkursów. Oznaczałoby to, że będziemy musieli konkurować z dużymi firmami telekomunikacyjnymi. Nie byłoby problemu, gdyby ta konkurencja miała dotyczyć małych obszarów. Tymczasem mają zostać wyznaczone duże obszary inwestycyjne, co sprawia, że krąg firm spełniających potencjalne warunki przyszłych konkursów będzie bardzo wąski. Staramy się to zmienić poprzez pokazywanie, że mali i średni operatorzy bardzo dobrze potrafią wykorzystać środki unijne i powinni otrzymać kolejną szansę. Przecież takie sieci, jak: Gawex, Eltronik, Chopin, Macrosat, Astanet czy Promax docierają z internetem pod przysłowiowe strzechy na wsiach i miasteczkach, które dotychczas były tzw. białymi plamami i żaden duży operator nie chciał inwestować tam, gdzie dzisiaj są nowoczesne sieci FTTH, wybudowane przez małych operatorów. Dlatego też staramy się wpłynąć na ostateczne decyzje dotyczące zasad konkursów w nowej perspektywie finansowej. Przecież my, jako branża, dawno już osiągnęliśmy w naszych sieciach parametry zapisane w Agendzie Cyfrowej, co powinno być znaczącą rekomendacją. Gdyby się okazało, że te fundusze europejskie mają trafić jedynie do dużych operatorów to w konsekwencji oznaczać będzie spowolnienie procesu budowy sieci na tzw. prowincji.
Czy temu będzie poświęcona wrześniowa konferencja MEDIAKOMU?
Między innymi. Przede wszystkim jednak planujemy zorganizowanie warsztatów z przedstawicielami UKE. Ich celem ma być zdobycie przez operatorów umiejętności korzystania z wyników inwentaryzacji sieci. Chcemy wiedzieć jak wygląda infrastruktura telekomunikacyjna w naszej najbliższej okolicy. Ważnym punktem konferencji będzie też zebranie informacji o wprowadzonych i planowanych zmianach prawnych, które będą mieć wpływ na działalność naszej branży w najbliższym czasie, bo przecież czeka nas kolejna nowela Prawa Telekomunikacyjnego i spore zmiany w tzw. prawie konsumenckim. Jednak głównym punktem będzie prezentacja raportu, w którym zaprezentujemy wyniki badań oczekiwań klientów. Technologie zmieniają się tak szybko, a nas nie stać na nietrafione inwestycje.
Artykuł został przedrukowany ze strony Telekabel i znajduje się tutaj.