– Zależy nam na szybkim zakończeniu procesu legislacyjnego związanego ze zmianami w ustawie o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, dlatego zdecydowaliśmy się wycofać budzące duży sprzeciw samorządów zapisy o obniżeniu stawek za umieszczenie urządzeń w pasie drogowym – tłumaczył Witold Kołodziejski, wiceminister cyfryzacji podczas debaty na konferencji Fortel. – Wielka szkoda – odpowiadali przedstawiciele sieci kablowych. Ale, jeszcze nie wszystko stracone…
Zmiany w megaustawie w pierwszym rzędzie mają umożliwić implementacje dyrektywy kosztowej, ale także pozwolić efektywniej wykorzystać środki z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020.
Plan jest dziś taki, że znowelizowane prawo wejdzie w życie 1 lipca 2016 r. (tego wymagają terminy implementacji tzw. dyrektywy kosztowej). Będą jednak pewne wyjątki, bo przepisy dotyczące utworzenia i prowadzenia Punktu Informacyjnego do spraw telekomunikacji oraz te, dotyczące obowiązku wyposażania budynków w wewnętrzne instalacje telekomunikacyjne przy rozbudowie, przebudowie lub nadbudowie budynku wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2017 r. Natomiast przepisy zmieniające ustawę Prawo Budowlane oraz przepis zezwalający na eksploatację instalacji radiokomunikacyjnej po dokonaniu zgłoszenia (zmiana ustawy Prawo ochrony środowiska) wejdą w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Paweł Dołębski z sieci kablowej Gawex Media zwrócił jednak uwagę, że ważne będzie także egzekwowanie nowego prawa, aby uchwalone zapisy nie pozostały martwe.
– Znamienny jest tu nasz własny przykład, kiedy decyzję o dostępie do nieruchomości (wydaną na podstawie zapisów megaustawy) otrzymaliśmy od UKE dopiero po kilku latach od momentu wystąpienia przez nas o taką decyzję. Na dodatek po jej otrzymaniu nie jesteśmy w stanie wyegzekwować od spółdzielni i rozlicza się nas za niewykonywanie tej decyzji – mówił Paweł Dołębski.
– Oby więc nie było tak, że operatorzy będą słyszeć, że magaustawa „się nie przyjęła”, jak to się obecnie zdarza – wyrażał obawy Krzysztof Kacprowicz, prezes firmy Macrosat.
Joanna Bąkowska z departamentu telekomunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji zauważyła, że przyjęta w 2010 r. megaustawa wyprzedzała swój czas i stąd tego typu reakcje na jej zapisy.
– Obecnie grunt dla przyjęcia zapisów ułatwiających inwestycje telekomunikacyjne jest dużo lepszy – przekonywała Joanna Bąkowska. Zgodził się z tym Krzysztof Kacprowicz.
– Dobrą stroną realizowanych w poprzedniej perspektywie projektów siei regionalnych jest to, że także samorządy dostrzegły problemy barier inwestycyjnych, czy wysokich opłat za umieszczenie urządzeń w pasie drogowym – mówił Krzysztof Kacprowicz. Problematyk stawek za zajęcie pasa drogowego, lub za umieszczenie urządzeń telekomunikacyjnych w pasie drogowym stanowi dzisiaj jedną największych bolączek operatorów. Temat zajął znaczną część debaty. Minister Witold Kołodziejski przyznał, że resort widzi problem, ale powiedział również, że wszelkie zapisy regulujące poziom opłat napotkały bardzo stanowczy sprzeciw środowiska samorządowego. Aby nie utopić nowelizacji megaustawy w tym jednym problemie, ministerstwo cyfryzacji wycofało zapisy, które miałyby ustalić stawki maksymalne. Minister Kołodziejski obiecał jednak, że resort podejmie w tej sprawie odrębną inicjatywę legislacyjną.
W opinii biorących udział w debacie przedstawicieli operatorów, źle się jednak stało, że pierwszy konkurs POPC na budowę sieci nie został dobrze przemyślany i przygotowany.
– To, że aż w jednej trzeciej udostępnionych w konkursie POPC obszarów inwestycyjnych żaden operator nie złożył wniosku, świadczy, że niektóre obszary muszą zostać trwale białe. Operatorom nie opłaca się tam po prostu inwestować w światłowody. Dlatego przed konkursem trzeba było podzielić mapę Polski na inwestycje dla sieci przewodowych i bezprzewodowych. Takiej odważnej decyzji zbrakło – mówił Krzysztof Kacprowicz, choć reprezentuje interesy branży operatorów stacjonarnych.
Łukasz Hetman z Asta-Net pozytywnie ocenia, że obecne kierownictwo resortu cyfryzacji chce ze środków POPC zapewnić dostęp do superszybkiego internetu wszystkim szkołom w Polsce. Pomysł jest taki, by operatorzy, którym zostanie przyznane na to dofinansowanie, budowali łącza do szkół, a obok szkoły uruchamiali węzeł dostępowy, do którego mogliby się podłączać inni operatorzy, i który koncentrował by lokalne sieci dostępowe. Według Łukasza Hetmana takie rozłożenie punktów ciężkości w architekturze sieci nie szkodziłoby świadczeniu detalicznych usług dla mieszkańców. Można jeszcze dodać, że ulokowanie szkół w centrum zainteresowania POPC zmusiłoby władze gminne do innego spojrzenia na problem budowy sieci telekomunikacyjnych.
Resort cyfryzacji nie zdecydował jeszcze, czy konkursy ogłaszane będą na poszczególne województwa, powiaty czy też gminy.
– Moim zdaniem, im te obszary będą mniejsze tym lepiej. Gdy powstaną węzły przy szkołach możliwość rozbudowy sieci do mieszkańców będzie dużo większa, niż dzisiaj – mówił Łukasz Hetman.
Witold Kołodziejski w debacie przyznał, że obecnie jego resort bardziej skupia się na problemach związanych z cyfryzacją, niż telekomunikacja, co znalazło odzwierciedlenie w opublikowanej strategii.
– Dziś bowiem sytuacja jest taka, że telekomunikacja jest lepiej poukładana, niż cyfryzacja. Widoczne to jest też na forum europejskim, gdzie zdecydowanie więcej miejsca i czasu poświęca się dyskusjom o e-usługach, czy e-administracji, niż telekomunikacji. Przyjmuje się, że sieci już wybudowano lub, że te inwestycje się toczą, i że wszystko jest na dobrych torach – mówił Witold Kołodziejski. Przedstawiciele operatorów przeciwko temu jednak trochę oponowali.
– My prowadzimy inwestycje w województwie zachodniopomorskim i jest wiele miejsc, gdzie infrastrukturą jest bardzo źle – mówił Paweł Dołębski. Minister Kołodziejski się z tym zgodził, choć przekonywał, że jeśli chodzi o cyfryzację sytuacja wygląda o wiele gorzej, m.in. dlatego, że wiele projektów z tego obszaru w poprzedniej perspektywie finansowej zostało zrealizowanych źle.
– W tym wszystkim jest jednak ważne, że nowe kierownictwo resortu cyfryzacji wyraża chęć rozmowy z branżą o istniejących problemach. W poprzednich latach bywało z tym różnie – podsumował dyskusję Krzysztof Kacprowicz.
TELKO.in było partnerem medialnym VII Ogólnopolskiego Forum Operatorów Telekomunikacyjnych FORTEL.
Artykuł został przedrukowany ze strony Telko.in, a jego autorem jest Pan Marek Jaślan.